Astor – po bardzo ciężkich przeżyciach szuka domu na zawsze

Dodane Czwartek, 16 Sierpnia 2018, 12:12:41, ID ogłoszenia: 6115
Do negocjacji
Astor – po bardzo ciężkich przeżyciach szuka domu na zawsze
FYZN7542746T_6115_astor_po_bardzo_ciezkich_przezyciach_szuka_domu_na_zawsze.jpeg
7PT2TY4TWFHM_6115_astor_po_bardzo_ciezkich_przezyciach_szuka_domu_na_zawsze.jpeg
PAPFYLRZW5PS_6115_astor_po_bardzo_ciezkich_przezyciach_szuka_domu_na_zawsze.jpeg
ZHS5LWFLFWFX_6115_astor_po_bardzo_ciezkich_przezyciach_szuka_domu_na_zawsze.jpeg
HK2KK3F3Z3LF_6115_astor_po_bardzo_ciezkich_przezyciach_szuka_domu_na_zawsze.jpeg
WLVNNMK32WWL_6115_astor_po_bardzo_ciezkich_przezyciach_szuka_domu_na_zawsze.jpeg
45HPA26T2KMD_6115_astor_po_bardzo_ciezkich_przezyciach_szuka_domu_na_zawsze.jpeg
Wyświetleń: 422

Opis ogłoszenia

Astor – po bardzo ciężkich przeżyciach szuka domu na zawsze

Ponad dwa lata temu zmarł jego oprawca, lał go pasem, aż cała okolica słyszała, ale nikt nie odważył się pomóc, wszyscy się bali.
Potem został już zupełnie sam. Błąkał się, prosił, niestety dostawał tylko baty i wszędzie go przeganiano.
W domu tymczasowym odżył, nabrał ciałka. Ale strach, głęboko ukorzeniony, jeszcze pozostał. Mimo że lubi głaskanie i mizianie, ale na początku podchodzi z rezerwą.
Chłopak ma 3-4 latka. Jest naprawdę przystojny. Został odrobaczony, odpchlony, zaszczepiony, zaczipowany i wykastrowany.
Lubi inne pieski, zwłaszcza sunie, koty nie gania. Lubi biegać na podwórku, tarzać się w trawie.
Astorek chcę już być w domku, najlepiej z ogródkiem, ze swoimi ludźmi. Chodzić z nimi na spacery, miziać się, rozmawiać. Przecież on wszystko rozumie i umie kochać. Mimo wszystko.
Kto tu jest chętny adoptować Astora? Będziecie mieć kumpla na całe życie.
Obowiązuje procedura adopcyjna.
Kudłaci przyjaciele Marty
Fundacja "Zwierzęca Arkadia"
grupa Sochaczew

tel. kont. MARTA 506-970-844

Opis ogłoszenia

Astor – po bardzo ciężkich przeżyciach szuka domu na zawsze

Ponad dwa lata temu zmarł jego oprawca, lał go pasem, aż cała okolica słyszała, ale nikt nie odważył się pomóc, wszyscy się bali.
Potem został już zupełnie sam. Błąkał się, prosił, niestety dostawał tylko baty i wszędzie go przeganiano.
W domu tymczasowym odżył, nabrał ciałka. Ale strach, głęboko ukorzeniony, jeszcze pozostał. Mimo że lubi głaskanie i mizianie, ale na początku podchodzi z rezerwą.
Chłopak ma 3-4 latka. Jest naprawdę przystojny. Został odrobaczony, odpchlony, zaszczepiony, zaczipowany i wykastrowany.
Lubi inne pieski, zwłaszcza sunie, koty nie gania. Lubi biegać na podwórku, tarzać się w trawie.
Astorek chcę już być w domku, najlepiej z ogródkiem, ze swoimi ludźmi. Chodzić z nimi na spacery, miziać się, rozmawiać. Przecież on wszystko rozumie i umie kochać. Mimo wszystko.
Kto tu jest chętny adoptować Astora? Będziecie mieć kumpla na całe życie.
Obowiązuje procedura adopcyjna.
Kudłaci przyjaciele Marty
Fundacja "Zwierzęca Arkadia"
grupa Sochaczew

tel. kont. MARTA 506-970-844